Współczesny sport, a mowa tu głównie o sportach siłowych – zwłaszcza o kulturystyce, to nie tylko rywalizacja oficjalna, ale też hobby i styl życia dla wielu młodych (i nie tylko) osób.
Nic więc nie stoi na przeszkodzie, by korzystać ze środków wspomagających, które pozwalają na uzyskanie takich samych lub lepszych efektów w dużo krótszym czasie. Dodatkowo niektóre specyfiki, jak np. omawiany tu Masteron, pozwalają na uzyskanie dużo większej objętościowo i twardszej tkanki mięśniowej niż ta spotykana u osób trenujących bez żadnego wspomagania. Czy taki specyfik jest bezpieczny, skąd się wziął i jak działa, dowiedzie się czytając niniejszy artykuł! Zatem do dzieła!
Czym jest Masteron?
Masteron jest syntetycznym (czyli nie powstającym naturalnie, lecz laboratoryjnie) sterydem anabolicznym na bazie estrów. Po raz pierwszy stworzono tę substancję w roku 1959 w przedsiębiorstwie o nazwie Syntex. Znawcom tematu i historykom sportu firma ta znana jest również z wynalezienia i wprowadzenia na rynek takich substancji jak między innymi Masteril czy Metormon.
Masteron miał być początkowo lekiem, który jednak jako lek nigdy na rynek amerykański ani europejski nie wszedł. Przez dwadzieścia lat z powodzeniem był jednak stosowany jako środek terapeutyczny wspomagający leczenie głównie raka piersi. Jego stosowanie było ściśle związane z lekiem o nazwie tamoxifen i przynosiło zauważalne, wymierne i – przede wszystkim – pozytywne rezultaty walki z wspomnianym wyżej nowotworem.
Współcześnie jednak środek ten wyszedł już z użycia w walce z rakiem piersi, gdyż przez lata metody jego leczenia znacznie zostały rozwinięte i doprowadzone do znacznie większej skuteczności. Mowa tu nie tyle o radioterapii co o zabiegach chirurgicznych i lekach o bardziej precyzyjnym działaniu, które atakują wyłącznie określone komórki rakowe.
Obecnie żadna z ówcześnie działających firm farmaceutycznych związanych z produkcją Masteronu nie istnieje, jednak substancja pozostaje w użyciu, w szczególności w kulturystyce. Stosują ją głównie zawodnicy przygotowujący się do zawodów lub chcący szybko odbudować masę mięśniową i zbudować dobrą rzeźbę przy odpowiednio intensywnym cyklu treningowym.
Obecnie na rynku funkcjonują dwa rodzaje Masteronu: Masteron propionate (propionat/propionian masteronu) i Masteron enanthate (anatat/enanthat masteronu) przy czym ich anglojęzyczne wersje nie są zwykle tłumaczone. Warto też zaznaczyć, że pierwsza wersja uważana jest za mniej aktywną, ale bezpieczniejszą natomiast druga – za tę przynoszącą szybsze efekty, ale bardziej aktywną chemicznie, choć wymagającą dawek mniejszych i rzadziej przyjmowanych.
Jak działa Masteron?
Przede wszystkim specyfik ten przeciwdziała niepożądanym efektom estrogenu. Mówi się, że ma działanie antyestrogenowe, a chodzi tu głownie o powstrzymywanie nadmiernego zatrzymywania wody w organizmie i powstawania tak bardzo nieporządanych męskich piersi (gynekomastia). Dzięki znakomitej regulacji gospodarki wodnej organizmu Masteron sprawia, że mięśnie osoby ćwiczącej stają się w bardzo krótkim czasie bardzo twarde i nabierają prawidłowych kształtów z wyraźnymi przyrostami masy (choć nie za sprawą Masteronu!). Znaczy to tyle, że włókna miozyny w tkance mięśniowej nadbudowują się w szybszym tempie dzięki dobrej przyswajalności białek, co przy niskich poziomach tkanki tłuszczowej dodatkowo podkreśla rzeźbę muskułów. Niestety niski poziom tkanki tłuszczowej jest tu niezbędny, gdyż może ona dodatkowo zatrzymywać płyny w organizmie przeszkadzając w uzyskaniu idealnej rzeźby ze względu na swoje umiejscowienie (między mięśniem a skórą).
Dodatkowym efektem stosowania Masteronu jest znaczny przyrost wytrzymałości i siły. Uzyskuje się to za sprawą szybszej regeneracji mięśni. Masteron stosuje się również z powodzeniem przy leczeniu i rekonwalescencji urazów mięśniowych i ścięgien. Bez tego specyfiku proces powrotu do pełnej sprawności jest znacznie (dwukrotnie) wydłużony. Odpowiednio dobrane dawki preparatu w połączeniu z właściwym planem treningowym potrafią w takich przypadkach zdziałać naprawdę wiele…
Jak stosować Masteron?
Aby osiągnąć wymienione wyżej rezultaty, należy odpowiednio dawkować przyjmowany specyfik. Niestety z racji tego, że nie jest on już powszechnie stosowany w oficjalnym leczeniu medycznym, na rynku pojawiają się różnego rodzaju środki pod tą nazwą (chodzi głownie o tanie podróbki niewiadomego pochodzenia), których użycie może być niebezpieczne, dlatego nie należy kupować żadnych sterydów z niepewnego źródła!
Jeśli już znajdzie się pewne źródło u sprawdzonego producenta należy pamiętać, by przyjmować odpowiednie dawki mierzone w miligramach. W zależności od masy ciała i planu treningowego będzie to zapewne 200-300 mg na tydzień, co jest uważane za małą dawkę stosowaną w pierwszej fazie doświadczeń z Masteronem. Z pewnością nie da ona natychmiastowych efektów w przyroście masy mięśniowej i poprawie rzeźby, ale na początku chodzi tu o regulację hydrogospodarki ciała i efekt antyestrogenowy (omówiony powyżej).
Idealnym rozwiązaniem dla intensywnego treningu byłoby stosowanie propionianu Masteronu w ilości 100 mg co drugi dzień przez sześć do dziesięciu tygodni. Zaawansowani zawodnicy stosują ten steryd anaboliczny z innymi „wspomagaczami” jak np. Trenbolon (codziennie), czy Winstrol w ostatnich czterech tygodniach cyklu. Najodważniejsi (co nie jest zalecane) wydłużają cykl stosowania Masteronu i innych dodatkowych preparatów do szesnastu tygodni. Należy pamiętać, by jednak nie przekraczać tych wartości, co nie znaczy, że po kilku tygodniach całego planu nie można powtórzyć. Jeśli więc nie jest się zawodnikiem rywalizującym na najwyższym poziomie bez większej wiedzy o sterydach, to o mieszaniu różnych anabolików i wyczerpujących, długich planach treningowych należy zapomnieć i zastosować te zalecane dla początkujących lub średnio zaawansowanych.
Jakie efekty daje stosowanie Masteronu?
Mając już ułożony plan treningowy i odpowiednio dobrane dawki wraz z chociaż podstawową wiedzą, można przystąpić do treningów. Jednak, by wiedzieć, czy wszystko idzie zgodnie z planem i przyjmowane substancje przynoszą wymierne efekty należy zapoznać się z szacowanymi rezultatami, jakie powinno stosowanie Masteronu przynieść. Mowa tu o tych najczęściej obserwowanych, a zatem:
- Twardsze, bardziej zarysowane mięśnie,
- większa siła,
- zwiększona wytrzymałość,
- większa energia i witalność,
- przyspieszona rekonwalescencja (szybciej dojdziesz do siebie po treningu),
- brak gromadzenia wody w organizmie,
- brak odkładania się tłuszczu w organizmie,
- niższe ciśnienie tętnicze,
- brak opuchlizny.
Oczywiście, jak już wspomniano powyżej, im mniej tkanki tłuszczowej zgromadziło się w ciele człowieka, tym szybsze i bardziej wyraźne efekty przyniesie stosowanie Masteronu. Szacuje się, że aby osiągnąć zamierzone rezultaty tkanka tłuszczowa nie powinna przekraczać 10% masy ciała, co choć początkowo trudne do osiągnięcia, nie jest zadaniem uważanym za bardzo karkołomne!
Czy Masteron ma jakieś efekty uboczne?
Osoby niezwiązane z kulturystyką powtarzają jak mantę stereotyp mówiący o tym, że stosowanie sterydów anabolicznych to samo zło. Oczywiście są takie „wspomagacze”, których przyjmowanie należy do niebezpiecznych, jednak Masteron do takowych nie należy i nigdy nie należał. Przeciwnie – uważa się go za najbezpieczniejszy steryd dostępny na rynku, co może wyjaśniać jego popularność, a efekty uboczne notowane przy jego stosowaniu wydają się być śmiesznie niegroźne, całkowicie odwracalne i w dodatku nie występują u każdej osoby.
Mowa tu o niedogodnościach takich, jak np. spowolniony przyrost włosów lub ich wypadanie, co u mężczyzn jest naturalną reakcją na zwiększoną produkcję testosteronu, która może wystąpić u każdej osoby ćwiczącej intensywnie. Drugim efektem ubocznym Masteronu może być pojawienie się trądziku lub wystąpienie nadpobudliwości albo też zwiększonej agresji, czy też nerwowości. Nie są to jednak efekty zagrażające otoczeniu ani osobie przyjmującej Masteron. Najbardziej dotkliwą dolegliwością, choć rzadko odnotowywaną, może być przerost prostaty i/lub wpływ na naturalne wydzielanie się hormonów androgennych. Dodatkowym efektem ubocznym, szczególnie niepożądanym u płci pięknej, może być znaczne obniżenie się głosu.
Nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć, że w przypadku wystąpienia efektów niepożądanych, należy skontaktować się z lekarzem i przerwać przyjmowanie preparatu. Również warto nadmienić, że stosowanie tego typu środków w kulturystyce nie jest uważane za legalne.
Wykrywalność Masteronu w organizmie szacuje się na trzy do czterech tygodni, choć znane są przypadki utrzymywania się śladowych ilości tego sterydu w organizmie nawet do trzech miesięcy. Dlatego sportowcy stosujący Masteron odstawiają go co najmniej na trzy tygodnie przed oficjalnymi badaniami lekarskimi.
Mity na temat Masteronu
Masteron (propionian) nie jest owiany szczególną ilością nieprawdziwych informacji krążących po internecie i w rozmowach między zawodnikami. Jednakże często daje się zauważyć stwierdzenie, że środek ten przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej, dlatego niektórzy „znawcy” tematu zalecają jego stosowanie przy cyklach treningowych nastawionych na redukcję tłuszczu. Nic bardziej mylnego, ponieważ naukowo udowodniono, że propionian – jak każda substancja oparta na estrach – jest metabolizowany w organizmie, w efekcie czego uwalniany jest identyczny z wytwarzanym naturalnie – testosteron.
Podsumowanie
Chociaż Masteron propionate jest uważany za najbezpieczniejszy steryd, to jego stosowania powinny podejmować się osoby mające już jakieś na ten temat pojęcie i przede wszystkim chcące zajmować się kulturystyką w sposób co najmniej półprofesjonalny. Oczywiście nic nie szkodzi, by mniej doświadczeni zawodnicy zaczęli używać Masteron, jednak powinni w takim wypadku skorzystać z porad i kontroli osób bardziej doświadczonych. Na rynku istnieje wiele preparatów mogących zastąpić Masteron i przynieść pożądane rezultaty prawie tak samo skutecznie i szybko przy czym nie są to sterydy. Wszystko zależy od motywacji sportowca i jego zaangażowania w kulturystykę. Jeśli więc ktoś chce stosować sterydy i wiąże z tym sportem swoją przyszłość, może próbować „zabawy” z tym specyfikiem. Należy jednak pamiętać, że jest to droga szybsza, by nie powiedzieć „na skróty”, co nie zawsze jest rozwiązaniem właściwym.