Jeśli ktoś myślał że portal e-sterydy.pl to baza wiedzy o sterydach , no to jest w błędzie 🙂
Owszem znajdziecie tu olbrzymią bazę wiedzy w zakresie dopingu , jednak jak dobrze wiemy doping , dopingiem ale nasz trening jak i odżywianie to jakieś 80 % sukcesu.
Dieta Samuraja została stworzona przez Nate Miyaki, który napisał książkę pod tym samym tytułem. Zawarł w niej wszystkie założenia tego sposobu odżywiania, a że jest wieloletnim dietetykiem i trenerem, to można się spodziewać, opracowana dieta jest efektem jego osobistych badań i obserwacji.
Jakie są głownie zasady i założenia diety?
Na pozór Dieta Samuraja to dieta paleo, rozszerzona o kilka produktów. Jednak jej filozofia to coś zupełnie innego. Przede wszystkim zalecana jest osobom bardzo aktywnym fizycznie. Dodane są też elementy kuchni japońskiej. Nate Miyaki podczas swej pracy zauważył, że dla większości ćwiczących na siłowni, priorytetem jest piękne ciało. Odniósł przy tym wrażenie, że kwestia zdrowia przechodzi na plan dalszy. Ćwiczący stosowali nieraz ekstremalne sposoby w postaci niezdrowych odżywek, żeby tylko osiągnąć wybrany cel. Przy okazji ich metabolizm ulegał zaburzeniom, tak samo jak gospodarka hormonalna. A przecież budowa muskulatury nie musi oznaczać rezygnacji z podstawowych zasad zdrowego żywienia. Zdaniem autora diety, dążenie do pięknego ciała nie musi być rezygnacją z pełnego zdrowia. Z powodzeniem można osiągnąć jedno i drugie.
Nate Miyaki uważa że tradycyjny sposób odżywiania się sportowców, nie działa u wszystkich jednakowo. Dokładnie bierze pod lupę węglowodany. Uważa, że w większości przypadków diety u sportowców, węglowodany się sprawdzają. Jednak są osoby, które bez nich również osiągają zadowalające efekty. Dlatego też autor diety nie tworzy sztywnych dogmatów, tylko stawia na samopoznanie. Każdy powinien metodą prób i doświadczeń, uznać co jest dla niego dobre.
Tak więc autor tego sposobu odżywiania do diety paleo dodaje niektóre skrobie. Jednocześnie nie potępia i nie odrzuca sztucznych suplementów. Uważa wręcz, że niektóre suplementy, zwłaszcza te dokładnie przebadane są zdrowe i pomagają w osiąganiu wyznaczonych celów.
Na ile Dieta Samuraja czerpie z diety paleo?
Paleo jak wszyscy wiemy jest dietą, którą w naszym założeniu stosowali ludzie żyjący w paleolicie. Można stwierdzić, że akurat ich sposób odżywiania był daleki od ideału, więc dieta paleo go nie naśladuje, a raczej rezygnuje z tych współczesnych produktów, których nasi przodkowie nie jedli. W diecie dozwolone są: owoce, warzywa, jajka, ryby, grzyby oraz mięso ze zwierząt hodowanych na pastwiskach. Dieta odrzuca cukier, zboża i rafinowane oleje. Czasem zabrania jeść nabiału i roślin strączkowych oraz zwraca uwagę na ilość spożytej soli. Dieta paleo nie jest dietą ilościową, można jeść ile się chce. Natomiast zwraca uwagę na jakość. Skutkiem diety jest zmniejszenie ilości soli i w ogóle kalorii, więc ma ona wyjątkowo pozytywny wpływ na organizm. Dlatego dieta jest niezawodna, jeżeli celem jest skuteczne odchudzanie.
I tutaj Nate Miyaki przychodzi ze swoimi wytycznymi. Na pierwszy rzut oka obie diety się nie różnią. Samurajowie nie mogą jeść zbórz z glutenem a cukier jest zabroniony. Odrzucane przez nich są też rośliny strączkowe. Jednak cała rzecz polega na dodaniu zdrowych węglowodanów. Tak więc jadane są: ziemniaki, bataty i inne rośliny bulwiaste, indyjski ryż Basmati i biały ryż, amarantus, chia, komosa ryżowa, kasza gryczana i gryka. Dozwolona jest kasza jaglana i inne nasiona na przykład konopie czy kasztany. Wszystkie pseudo zboża powinny być przed spożyciem namaczane, aby pozbyć się niepożądanych związków. Przygotowanie też powinno pozbywać ich kwasu fitowego i lektyn.
Zboża nie są niezbędne w diecie. Ale ryż tak. inne można sobie darować, bo węglowodany można pozyskać z bulw i owoców. Kasza gryczana jest w porządku ale wszelkie przetwory z mąki, takie jak ciastka czy bułeczki już są zakazane. Trzeba też wspomnieć o produktach wysoko przetworzonych, o nabiale przemysłowym, na które w Diecie Samuraja po prostu nie ma miejsca.
Sposób jedzenie i częstotliwość też nie jest dowolna, zwłaszcza wśród aktywnych kulturystów. Generalnie trening powinien odbywać się na czczo a w południe można zjeść coś z węglowodanami. W drugiej połowie dnia posiłki można jeść częściej.
Dieta generalnie przyjmuje zasadę, że każdy jest inny i pewne jej założenia należy wypróbować na sobie a potem wyciągnąć wnioski i za ich pomocą stworzyć osobiste zasady. Ponadto trzeba też brać pod uwagę zdrowie, przebyte choroby a także własny metabolizm, który naturalnie u każdego może inaczej działać. Czasem czynne choroby utrudniają stosowanie diety. Są to niektóre alergie czy choroby autoimmunologiczne, wrzody żołądka, refluks czy zespół jelita drażliwego.
Nie jest to dieta dla wszystkich.
Jak już wspomniano, Dieta Samuraja jest dla osób, wyjątkowo aktywnych, takich które zaliczają trening kilka razy w tygodniu a dodatkowo uprawiają jakiś sport i to nie rekreacyjnie. Dla kogoś kto preferuje styl kanapowy, połączony ze sporadycznymi zrywami aktywności, najlepsza będzie sama dieta paleo. W przypadkach mało aktywnego trybu życia, nadmiar węglowodanów może zdziałać więcej szkody niż pożytku. Jednym z niebezpieczeństw są nadprogramowe kalorie, które z czasem mogą zamienić się w nadwagę. Dlatego w przypadku spokojnie umiarkowanej aktywności, najlepiej pomyśleć o innym sposobie odżywiania.
Nie jest też dla osób, których zdrowie dalekie jest od idealnego. Dlatego czasem przed podjęciem decyzji w sprawie diety, warto wysłuchać opinii lekarza i dietetyka.
Opinie o diecie.
Jak zwykle bywa w sprawach nowych odkryć dietetycznych, tak i w tym przypadku głosy są podzielone. Trzeba jednak zaznaczyć, że więcej się mówi o zaletach niż o wadach. W sumie słusznie, bo zalety przeważają. Przede wszystkim Dieta Samuraja jest bardzo zdrowa. Dostarcza aktywnemu organizmowi duże dawki minerałów i witamin. Przykładowy jadłospis dowodzi, że posiłki są bardzo dobrze zbilansowane. Łatwo też kupić produkty potrzebne do przyrządzania potraw. Mimo, że są one bardzo odżywcze, nie rujnują codziennych finansów.
Co do wad to nie ma ich zbyt wiele. Może z powodu, że jest stosunkowo nowa, to nie jest jeszcze dokładnie zbadana i nie wiadomo, jakie długofalowe skutki uboczne niesie za sobą. Ponadto jak już wspomniano nie jest wskazana przy niektórych chorobach.